Mój kot kradnie jedzenie

Wydaję mi się, że każdy właściciel kota miał kiedyś sytuację gdy zrobił sobie na śniadanie np. kanapkę z szynką a gdy wrócił szynka ( lub jak w moim przypadku cała kanapka ) po prostu zniknęła. To jest bardzo duży minus kotów, zawsze gdy tylko na moment zostawisz swoje jedzenie samo przyjdzie kot i je ukradnie. 

W moim przypadku kotka nauczyła się wskakiwać na stół kuchenny i zlizywać masło z maselniczki przez co musiałam chować je do lodówki ( po czym gdy chciałam go użyć było twarde ). Jak pewnie wiecie mam dwie kotki. Jedna jest wielką głodomorką a druga nie bardzo. Lecz gdy kotka brytyjska zaczęła wskakiwać na stół aby znaleźć coś do jedzenia nauczyła moją drugą kotkę rosyjską. To był już szczyt wszystkiego dwa koty cały czas były na stole ( i to nie tak, że ja im na to pozwalałam tylko krzyczałam, klaskałam i nic ! ).

Jak temu zaradzić ? - w moim przypadku chwyciłam za spryskiwacz z wodą i za każdym razem gdy jakiś zwierzak pojawił się na stole ja go pryskałam. Po tym szybko się tego oduczyły. Wspomnę jeszcze, że w trakcie gdy oby dwie kotki kradły moja suczka na nie głośno szczekała bo się denerwowała. 

Przypomnę jeszcze moje słowa '' moja kotka jest straszną głodomorką '' - tak właśnie za każdym razem gdy jem ( naprawdę nie ważne co ) ona miałczy i miałczy, robi słodkie oczka rodem ze shreka i próbuje wymusić na mnie oddanie jej swojego jedzenia. Kiedyś jadłam fasolkę szparagową i gdy zdecydowałam się dać jej kawałek ( wiedząc, że go nie zje chciałam, żeby dała mi spokój) ona zjadła go i jeszcze poprosiła mnie o więcej....

Koniecznie napiszcie w komentarzach czy wasze koty lub kotki też tak mają ;)