Jak samodzielnie uprawiać i przygotować trawę dla kota, szynszyla, jeża i domowych gryzoni?

Dla moich pięciu zwierzaków trawę uprawiam sama w prawdziwej ziemi. Nie kupuję gotowych pojemników z

nasionami trawy w specjalnie przygotowanych trocinach, ponieważ trawa najlepiej rośnie w ziemi, jak na

trawniku.

Czy kot potrzebuje trawy?

Trawa jest zwierzętom potrzebna do dobrego trawienia. Nawet pies, który jest zwierzęciem mięsożernym,

lubi podgryźć na spacerze kilka ździebełek trawy. Pamiętam, kiedy byłam mała, widziałam na wsi pieska,

który zjadał cały czas trawę. Myślałam wtedy, że głoduje i nie dostaje nic do jedzenia i go po kryjomu

dokarmiałam moimi kanapkami i mięsem z obiadu. Oczywiście pies zapewne jadł normalnie, a trawę jadł dla

zdrowia.

Dla kota trawa jest niezbędna dla dobrego trawienia kłaczków. Kot po zjedzeniu trawy na drugi dzień zwraca

trawę opatuloną w futerko, czyli wymiotuje trawą i wylizanymi włosami.

Czy trawa jest dla zwierząt naturalną przekąską?

Co powiedzą nasze gryzonie, które w środowisku naturalnym żyją w trawach? Przecież świnka morska

pochodzi z Ameryki Południowej z wyżyn Kolumbii i Peru. Na wyżynach rośnie trawa.

Również szynszyle żyją na wolności w Ameryce Północnej i Południowej. W książce przygodowej „Winnetou”

Indianie sprzedawali kupcom futerka z bobra i szynszyli.

A jeż? Trzymany w domach jeż pigmejski czyli afrykański pochodzi od gatunków zamieszkujących Afrykę,

Europę Zachodnią i Nową Zelandię.

Trawa na balkonie w lecie, a w zimie na parapecie

W lecie dla moich zwierzaków uprawiam trawę na balkonie w jakiś zwykłych doniczkach czy pojemnikach. W

lecie jest dużo słońca i trawa dobrze rośnie.

Koty wychodzą na balkon i same podgryzają trawkę tyle, ile chcą. Kupuję ziemię do kwiatów w worku i

nasiona zwykłej trawy. Kupuje zwykle mieszankę traw, bo wtedy kot ma jakąś możliwość wyboru

najsmaczniejszej dla niego trawy. Nasiona trwa można tez zebrać samemu z trawnika, kiedy trawa kwitnie w

lecie – to takie pióropusze.

Trawa rośnie od ziarenka do zielonego źdźbła ok. 2 tygodnie. Potem kot może zjadać trawę. Szynszyli,

chomikowi i jeżowi można wkładać trawę do terrarium na kilka dni i potem znowu odstawiać na balkon lub

parapet.

W zimie musimy trawę trzymać na parapecie, bo trawa musi mieć światło dzienne. Pod drzewami na

przykład trawa nie rośnie, bo musi mieć słońce.

Słoiki do uprawy trawy

Trawę na parapecie uprawiam w słoikach - mniejszych i większych, ale nie dużych. Najładniejszy słoiczek jest

mały i pochodzi z jakiegoś francuskiego jogurtu ze sklepu. Ten mały słoiczek dają do terrarium szynszyli oraz

jeżowi.

Jeśli masz jakieś pytania, zadaj je proszę w komentarzu – chętnie na nie odpowiem!

Wyłącz Adblocka I obejrzyj artykuły zoologiczne na ceneo.pl !

 

Czytaj więcej »

Konflikt serologiczny u kotów grupy krwi A oraz B

Na zdjęciu wynik badania krwi naszej kotki przed planowaną ciążą. Dużo czytaliśmy o grupach krwi u kotów i bardzo się baliśmy, że między nasza kotką a jej kocim mężem może być konflikt krwi.

O co chodzi z konfliktem krwi?

Jaką masz grupę krwi? Jaką grupę krwi mają Twoi rodzice, jaką rodzeństwo?  Na pewno pamiętasz z lekcji biologii, że my, ludzie, możemy  mieć grupę krwi 0, A, B, AB.  Do tego dochodzą oznaczenia  plus i minus, to znaczy  Rh+ i Rh-. Skrót Rh pochodzi od słowa  rhesus, co oznacza po łacinie małpa, ponieważ to krew małp była początkowo badana w laboratoriach.

Koty mają dwie grupy krwi: A oraz B.

Mama A, tata A, kotki A

Jeśli kocia mama ma grupę krwi A, koci tata grupę krwi A, to kocięta mieć będą grupę krwi A. Nie ma żadnego niebezpieczeństwa.

Mama B, tata B, kotki B

Jeśli kocia mama ma grupę krwi B, koci tata grupę krwi B, to kocięta mieć będą grupę krwi B. Nie ma żadnego niebezpieczeństwa.

Mama A, Tata B, kotki A albo B

Jeśli kocia mama ma grupę krwi A, koci tata grupę krwi B, to kocięta mieć będą grupę krwi albo A albo B. Jeśli kotki będą mieć krew B,  też nie ma żadnego niebezpieczeństwa, bo przeciwciała kociej mamy A przeciwko swoim kotkom B będą w minimalnej, zupełnie minimalnej ilości.

Mama B, Tata A, kotki będą raczej A

Po tacie kotki mogą mieć grupę krwi A = raczej na pewno będą mieć grupę krwi A. Od razu po urodzeniu dostają od mamy (która jest B) mleko z przeciwciałami przeciw A. To jest biologia – obca krew. Te przeciwciała zaczynają atakować kotki. Kotki dostają białaczkę hemolityczną noworodków – tak samo jak dzieci. Co to znaczy? Antyciała niszczą czerwone krwinki krwi, więc krew nie może transportować  tlenu.  I niestety, ale kocięta nie są w stanie przeżyć białaczki. Ta białaczka hemolityczna kociąt objawia się w ciągu 24 godzin - 48 godzin. Zdarza się, że kotek przeżyje konflikt krwi, ale wtedy może mu odpaść kawałek ogona. Niestety znajomy miał  takiego kotka, z odłamanym kawałkiem ogona. Po 3 latach kotu wypadły zęby, po 5 latach dostał niewydolności nerek i niestety odszedł.

Co można zrobić, aby zapobiec żółtaczce kotków?

Są dwie możliwości zapobiegania.

1.Jeśli nie znamy grupy krwi kotów, trzeba przez pierwsze 24 godziny odstawić kotki od mamy i karmić mlekiem z butelki. Mleko dla noworodków z oznaczeniem zero 0. Po 24 godzinach oddajemy koty matce. Niestety, ale kocia mama wtedy szaleje z niepokoju i strachu, co się stało. Produkuje mleko, którego kotki nie ssają, wiec może dostać   zapalenia gruczołów. Jeśli nie znamy grupy krwi kotki i kocura, lepiej nie ryzykować  i tak zrobić – odstawić kociaki od razu od mamy. Poważnym zagrożeniem jest, ze nie wiemy, kiedy kotka urodzi. Jeśli urodzi w nocy, bez nas, kiedy my śpimy, albo kiedy jesteśmy w pracy, w szkole, na studiach, matka zdąży kocięta nakarmić mlekiem i będzie za późno. Jeśli wiemy, ze ciąża kotki  jest z konfliktem serologicznym, musimy ją nadzorować i nie zostawiać bez opieki przez porodem.

2.       Najlepszym rozwiązaniem jest zbadać grupę krwi kotki przed planowaną ciążą. My tak zrobiliśmy. Badanie w lecznicy kosztowało chyba 50 złotych. Okazało się, ze nasza kotka ma grupę krwi A. A wiec nieważne, czy kocur będzie miała grupę krwi A czy B, nie będzie żadnego zagrożenia. I rzeczywiście urodziły się zdrowe, cudne kotki.

Wyłącz Adblocka, obejrzyj propozycje prezentów na święta na ceneo.pl !

Czytaj więcej »

Książeczka zdrowia zwierzaka

Każde zwierzątko powinno mieć swoją książeczkę zdrowia. Na zdjęciu prezentuję aktualne książeczki zdrowia moich zwierzaków. Mam ich w szafce jeszcze kilka, ponieważ nasza rodzina miała wcześniej jeszcze inne zwierzęta, których już nie ma  L

Skąd się bierze taką Książeczkę zdrowia zwierzęcia? Tak, jak Książeczkę zdrowia dziecka  dzieci dostają w szpitalu, tak taką książeczkę powinniśmy dostać od hodowcy, od którego kupujemy zwierzaka.

I nie ma znaczenia, czy jest to zwierzątko za 3000 zł z rodowodem czy bez rodowodu za 500 zł.  Każdy, kto sprzedaje nam zwierzaka, powinien wyposażyć każdego maluszka w książeczkę. 


Pierwszy wpis przeważnie informacja o odrobaczaniu jeszcze u hodowcy.

Jeśli nie otrzymaliśmy książeczki od sprzedawcy, dostaniemy ją u weterynarza przy pierwszej wizycie.

Na pierwszej stronie jest miejsc e na zdjęcie zwierzaka, imię , datę urodzenia, nazwisko i adres hodowcy.

Potem strony z adnotacjami o szczepieniach, badaniach, przebytych operacjach i wszelkie inne wpisy lekarzy.

Na zdjęciu widać informacje o odrobaczaniu i szczepieniu na białaczkę kotów.

Zdjęcie zwierzaka do książeczki można zrobić telefonem i przyciąć w jakimś programie graficznym, po czym wydrukować. Dzieci są bardzo dumne z książeczki zdrowia zwierzaczka  i kiedy idą z rodzicami do weterynarza, to dumnie trzymają dokument w łapkach.

Zastanawia mnie, czy duże zwierzęta na wsi na przykład koń czy krowa mają swoja dokumentację medyczną - pewnie tak!

Wyłącz Adblocka I obejrzyj artykuły zoologiczne na ceneo.pl !

Czytaj więcej »

Mój kot kradnie jedzenie

Wydaję mi się, że każdy właściciel kota miał kiedyś sytuację gdy zrobił sobie na śniadanie np. kanapkę z szynką a gdy wrócił szynka ( lub jak w moim przypadku cała kanapka ) po prostu zniknęła. To jest bardzo duży minus kotów, zawsze gdy tylko na moment zostawisz swoje jedzenie samo przyjdzie kot i je ukradnie. 

W moim przypadku kotka nauczyła się wskakiwać na stół kuchenny i zlizywać masło z maselniczki przez co musiałam chować je do lodówki ( po czym gdy chciałam go użyć było twarde ). Jak pewnie wiecie mam dwie kotki. Jedna jest wielką głodomorką a druga nie bardzo. Lecz gdy kotka brytyjska zaczęła wskakiwać na stół aby znaleźć coś do jedzenia nauczyła moją drugą kotkę rosyjską. To był już szczyt wszystkiego dwa koty cały czas były na stole ( i to nie tak, że ja im na to pozwalałam tylko krzyczałam, klaskałam i nic ! ).

Jak temu zaradzić ? - w moim przypadku chwyciłam za spryskiwacz z wodą i za każdym razem gdy jakiś zwierzak pojawił się na stole ja go pryskałam. Po tym szybko się tego oduczyły. Wspomnę jeszcze, że w trakcie gdy oby dwie kotki kradły moja suczka na nie głośno szczekała bo się denerwowała. 

Przypomnę jeszcze moje słowa '' moja kotka jest straszną głodomorką '' - tak właśnie za każdym razem gdy jem ( naprawdę nie ważne co ) ona miałczy i miałczy, robi słodkie oczka rodem ze shreka i próbuje wymusić na mnie oddanie jej swojego jedzenia. Kiedyś jadłam fasolkę szparagową i gdy zdecydowałam się dać jej kawałek ( wiedząc, że go nie zje chciałam, żeby dała mi spokój) ona zjadła go i jeszcze poprosiła mnie o więcej....

Koniecznie napiszcie w komentarzach czy wasze koty lub kotki też tak mają ;) 

Czytaj więcej »

Jak dbać o psie pazury ?

Dużo osób posiada psa. Niestety wiele z nich nie ma zielonego pojęcia o dbaniu o psie pazury. Dziś powiem wam trochę o moim doświadczeniu z obcinaniem pazurków i z dbaniem o ich kondycje i wygląd.

Zacznijmy od tego, że psy nie potrzebują żadnego manicuru więc w ich wyglądzie nie chodzi o to by stosować jakieś odżywki czy je piłować lecz o to by sumiennie je obcinać i robić to przede wszystkim dobrym sprzętem. Wiele razy gdy dziecko chce pieska słyszy od rodziców '' tylko kto będzie się nim zajmował '' - właśnie gdy kupujemy i oswajamy psa musimy ponieść tego konsekwencje ( czyli po prostu o niego dbać ). Dlatego też obcinania psich pazurów nie możemy pomijać.

Tym czworonogom pazury rosną jak ludziom troszkę wolniej ale jednak całe życia więc trzeba je raz na jakiś czas obcinać. Właśnie ale kiedy ? - ja mojej suczce rasy akita przycinam pazury dosyć rzadko a za to ktoś, kto posiada innego psiaka może to robić częściej. Musimy pamiętać, że to jest sprawa indywidualna. Gdy zauważymy, że zaczynają być za długie i sprawiają psu problem należy z nimi zrobić porządek. 

Co wybrać do tego karkołomnego zadania ? Zdecydowanie nie polecam dużych cążek takich jak dla ludzi to się sprawdza u kotów ale nie u piesków ! Ja zakupiłam sobie coś w rodzaju mini sekatora ( możecie zobaczyć na zdjęciu poniżej ). Dzięki temu urządzeniu  pazury tnie się szybko i bez problemu a jego cena sięga gdzieś do 30 zł. 

W jaki sposób je obcinać. Z mojego doświadczenia wiem, że są potrzebne do tego dwie osoby ( jedna do trzymania psa a druga do obcinania ). Należy pamiętać iż obcinamy tylko końcówki pazurków w przeciwnym wypadku jedynie zrobimy pupilowi krzywdę. 

Wiem, że gdy pies chodzi pochodniku lub asfalcie to troszkę mu się pazury ścierają ( ale tylko troszkę i nie należy tego traktować jako obcinania). 

Jeżeli natomiast przerasta was to wszystko to u każdego weterynarza można to zrobić bez problemowo i bez żadnych szkód ;)

Wyłącz Adblocka, obejrzyj propozycje prezentów na święta na ceneo.pl !

Czytaj więcej »

Czy igły jeża są naprawdę ostre ?

Wielu osobom, które dowiedziały się o tym, że zakupiłam jeża pigmejskiego nasuwało się na myśl jedno pytanie czy jego igły kłują ? Bardzo śmieszyło mnie to a odpowiedź ( jak dla mnie ) była oczywista. Jednak okazało się, że tylko dla mnie. Każdy nie chciał mnie o to pytać gdyż bał się, że go wyśmieje. 

Nie wiem ludzie myślą, że te igły to jakiś rodzaj futerka, są niewykształcone przez co nie są ostre. Odpowiedź brzmi NIE są bardzo ostre, kłują jak zwyczajna igła do szycia. 

Niestety w życiu jeża pigmejskiego nastaje okres gdy zaczyna je zrzucać by zrobić miejsce nowym. Jest to męczące zarówno dla zwierzaka jak i dla jego właściciela. 

Gdy mój iglaczek biegał po całym pokoju rozrzucał swoje igły. Gdy tylko tam weszłam któraś musiała mi się wbić w nogę lub w rękę co bardzo uwierzcie bolało ;( 

Zapytacie kiedy jeże przechodzą wypadanie igieł. Najczęściej odbywa się to świeżo gdy go zakupimy ale bywają jak zawsze wyjątki.

   

Czytaj więcej »

Czy warto kupić szynszyla ? Szynszyla czy chomik ?

Osoby, które są zdecydowane na kupno jakiegoś zwierzątka często zastanawiają się czy kupić szynszyle czy może chomika. Dziś opowiem wam o plusach i minusach obydwu zwierzaków.

CHOMIK

Szczerze mówiąc nigdy nie miałam chomika ale za to dużo moich znajomych je miało. Zalety kupienie chomika to między innymi niska cena, która nie sięga wyżej niż 30 zł. Chomik nie potrzebuje też dużej klatki, która też nie kosztuje za wiele. Taka klatka nie zajmuje w domu dużo miejsca. To małe zwierzątko jest ekonomiczne, jest nie duże przez co je niewiele dzięki czemu karmy pozostaje nam na dłużej. Ogółem chomik jest tanim i ekonomicznym zwierzakiem. 

Przejdźmy do minusów chomika. Po pierwsze nie da się ukryć, że bardzo śmierdzi gdy w porę nie wymienimy mu ściółki a trociny trzeba wymieniać dosyć często. Drugim minusem jest to, że większość tych zwierzątek zakopuje się pod trocinkami i wcale nie chce się z nami bawić a gdy tylko spróbujemy je wyciągnąć ugryzą tak mocno, że już w ogóle nie mamy ochoty na niego patrzeć. Następnym minusem chomików jest ich żywotność żyją bowiem tylko od 2 do 3 lat zależy jaki mamy rodzaj. 

SZYNSZYLA

Zacznę od plusów, których posiada bardzo dużo. Po pierwsze to zwierzątko ku mojemu zdziwieniu nie śmierdzi nie ważne ile czasu nie wymienimy trocin w ogóle nie będą śmierdzieć. Szynszyle są zawsze chętne do zabawy jak już wiecie z poprzedniego posta moja szynszyla uwielbia pieszczoty. Te zwierzaki bardzo długo żyją bo od 13 do nawet 20 lat. Jej kupy są bardzo łatwe do posprzątania a jeżeli chodzi o siku to robi je bardzo rzadko gdyż nie dużo pije. 

Minusy szynszyli dla niektórych ( np. dla mnie ) nie są wcale minusami ale i tak je napiszę. Po pierwsze sam zwierzak dużo kosztuje ja swojego kupiłam za około 145 zł. Jego klatka też nie należy do tanich ponieważ musi być bardzo duża. Duża klatka zajmuje w domu sporo miejsca co też może być minusem. Szynszyle raz na jakiś czas trzeba wypuszczać z klatki o czym też już pisałam w innym poście.  Ostatnim według mnie minusem szynszyli ( nie wiem czy chomiki robią tak samo ) to to, że gryzą wszystkie drewniane przedmioty. 

PODSUMOWANIE

Zarówno jedno jak i drugie zwierze jest przyjemne dla człowieka. Gdy ktoś chce tanio je kupić i by nie żyło za krótko to należy wybrać chomika a gdy stawiamy na jakoś i długowieczność to należy wybrać szynszylę. Nie polecam kupowania obydwu zwierząt dzieciom poniżej 10 roku życia.

Jeżeli ten post był przydatny to SKOMENTUJ go :D.

Czytaj więcej »